PIEPRZONY SKWAR!
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 28, 29, 30 ... 40, 41, 42 Następny

agap

ja tylko fragmenty Dziadów przerabiałam, ale jedno mogę powiedzieć: nie podeszło mi to Razz

Just_Me

Klucze są dość beznadziejne, właśnie w pracach maturalnych np. albo nie wiem, interpretacja poezji. Podobno każdy może mieć inną, ale to tylko podobno.

St.Olga

podobno to w ogóle kiedyś istniało coś takiego jak 'własne zdanie'... ale to jakaś legenda.

egzamin gimnazjalny jest niczym w porównaniu z maturą pod względem klucza. jakich ja się rzeczy dowiedziałam po napisaniu wypracowania maturalnego z pol..
okazuje się, że albo ja jestem szalenie inteligentna i mój geniusz wyprzedza tego co układał klucz - albo to on jest tak głupi.

Just_Me

A podasz konkretniejsze przykłady? Jestem ciekawa Wink

No tak, wiem, wiele osób narzeka na klucze w maturach.

Tys!@ :)

klucze to chyba jacys idioci układaja. My też mieliśmy w tym wypracowaniu właśnie zanalizować ten cały frg. A ja go streściłam ;D ale to nie szkodzi. w ogóle ta matura nowego typu to jakiś żart chyba

St.Olga

czytasz Pana Tadeusza. i masz Dobrzyńskich. masz na przykładzie fragmentu o nich opisać szlachtę zaściankową.

a) okazało się, że Dobrzyńscy to nie Dobrzyńscy
b) że piszę o szlachcie zaściankowej trzeba było zaznaczać w każdym zdaniu na jej temat (bo jeszcze ktoś pomyśli, że nagle piszę o innej szlachcie)
c) jest napisane NA PODSTAWIE PONIŻSZEGO FRAGMENTU. a się okazuje, że na podstawie całej książki.

to taki lajtowy przykład. do tego jeszcze piszę rzeczy dodatkowe, o których układający taki klucz - nie pomyślał. więc ja mam prawidłowo, na temat...a mimo wszystko zabrakło tego co jest w kluczu lub jest za mało.

agap

ja tylko powiem dla pocieszenia, że Szymborska pisząc maturę z jakiegoś roku dla sprawdzenia siebie samej, w której zadaniem było przeanalizować jej wiersz.. uskrobała tylko 60% Razz

matura to po prostu pech albo fart, nie zgromadzona wiedza, a tym bardziej wrodzona inteligencja.
a najbardziej mnie rozbraja długość wypowiedzi na maturach. nam polonistka mówi, że jak wypracowanie ma mniej niż 2,5 strony to automatycznie się traci ileś tam punktów, bo nie ocenia się wtedy ortografii, gramatyki itp. więc kiedy ja napiszę wypracowanie na 2 (mam bardzo drobne pismo), a moja znajoma 4 (bo pisze dwa razy szerzej) to ona uzyska punkty a ja nie. sprawiedliwość.

Just_Me

Trzeba rozszerzać. Moje litery to czcionka 18. ^^ Nie no, piszę wielkie i szerokie litery, do tego koślawe. O Szymborskiej słyszałam. Wink

Niezłe, Olga xD

Tys!@ :)

Ja mam takie też raczej drobne pismo, to zależy. Jak mam napisać na zad z pol notatkę na 5 stron z danej lektury to automatycznie wiem jaka ma być czcionka - duuża ;D ale czasem po prostu mi nie wychodzi !!

Just_Me

Trzeba się pilnować. Ja muszę na siłę pisać mniejszymi, bo myślą, że to tak specjalnie.

Tys!@ :)

trzeba się pilnować oj trzeba

agap

ja mam bardzo drobne i jak piszę wypracowania staram się automatycznie rozszerzać. i wychodzi na to, że na pierwszej stronie są takie wielkie litery, a potem już normalne /bo się zapominam/ xP

Tys!@ :)

Masakra. Ja ostatnio na tej klasówce z pol starałam sie pisac wiekszymi ale nie dałam rady normalnie

St.Olga

ja piszę nieczytelnie. duże, ale ścisło. problem jest raczej w nieczytelności, bo podobno ten co sprawdza nie bd się z tym cackał jak nie rozczyta.

Empire

no klucze maturalne sa do dupy. nasza polonistka nas strasznie uczula i ciagle robimy zadania maturalne ("odnoszac sie do ...") . a w zasadzie "robimy" bo to tylko omawianie nie pisanie...