Forum www.withoutavril.fora.pl Strona Główna

 Ulubieńcy/idole.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 153, 154, 155  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Tys!@ :)
Moderator
Moderator



Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 3339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dukla / Nadole

PostWysłany: Nie 10:49, 13 Wrz 2009    Temat postu:

ja nie chcę brać slubu Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Just_Me




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Nie 12:43, 13 Wrz 2009    Temat postu:

A no chyba, że tak. Ale zawsze potem możesz zmienić zdanie ;P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agap




Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:46, 13 Wrz 2009    Temat postu:

tak Just_Me, masz rację ;]

"ja kiedyś tak sobie chodziłam, bo trzeba było ale już po bierzmowaniu więc nie muszę i nikt mnie nie zmusza. "
ktoś kiedyś nazwał takie zjawisko Razz bierzmowanie- uroczyste odejście młodzieży od Boga Razz

"Przyjaciela też prosisz o wsparcie, nie musisz w niego wierzyć ani klękać i całować go po stopach za to. Kolega-dj - tak, tak go traktuję. Jak kolegę a nie mojego władcę."

tak, ale jak przyjaciela o coś proszę, to potem dziękuję za pomoc. jak go w czymś urażę- przepraszam. jeżeli z nim gadam to w niego wierzę, bo on jest. nie gadam z wymyślonym smerfem. ja tam Boga traktuję bardziej jak tatę, nie władcę, chociaż wiem, że przecież On to wszystko stworzył, więc to jego świat. nie potrafiłabym kogoś, kto jest tam nad nami ("duch, anioł, cokolwiek tam chcecie") traktować jak kumpla, równego sobie... skoro jest nade mną tzn. że jest kimś ważniejszym. przed którym powinnam klęczeć właśnie. nie mam tak wygórowanego zdania o sobie Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
St.Olga




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tekturowej teczki

PostWysłany: Nie 14:09, 13 Wrz 2009    Temat postu:

jak to jego świat, to niech w nim zamieszka.
tak, też czasem dziękuję i przepraszam, ale tylko jeśli coś sobie samej obiecałam czy wiem, że przegięłam i mam cholerne wyrzuty sumienia.
Nie dziękuję Jemu za dobrą zupę, którą ugotowała moja babcia, tylko właśnie babci. Nie dziękuję za ładną pogodę, ani za fajnie spędzony dzień. Ja decyduję o tym jak dzień mój ma wyglądać (nie licząc nagłych wypadków, ale one zdarzają się bardzo rzadko), więc Jemu nie dziękuję. To tak jak bym podeszła do waflownicy z tekstem 'cześć, dziękuję ci za to, że dziś nie pada i poznałam nowych ludzi' oO
Uważasz, że jak mam szefa, to mam się przed nim płaszczyć? To już jest poczucie wyższości jego nad nami, czyli jest w pewien sposób egoistyczny karząc skakać koło siebie, mianowicie ma grzech. Bóg grzesznikiem? -.-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez St.Olga dnia Nie 14:10, 13 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Just_Me




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Nie 16:59, 13 Wrz 2009    Temat postu:

Przepraszam, że nie na temat... Empire, poleć mi jakieś piosenki Heya w stylu "Zazdrości". Tzn. takie szybsze troszkę, jakbyś mogła Wink Z góry dzięki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tys!@ :)
Moderator
Moderator



Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 3339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dukla / Nadole

PostWysłany: Nie 17:38, 13 Wrz 2009    Temat postu:

"ktoś kiedyś nazwał takie zjawisko bierzmowanie- uroczyste odejście młodzieży od Boga."

Nie ziwię się, jestem pewna, ze większość osóbc hodziło do kościoła tylko dlatego, ze ak wypada, tak trzeba albo ktoś ich zmuszał. Przynajmniej u mnie w wiekszości przypadków tak było.


"Nie dziękuję Jemu za dobrą zupę, którą ugotowała moja babcia, tylko właśnie babci. Nie dziękuję za ładną pogodę, ani za fajnie spędzony dzień. Ja decyduję o tym jak dzień mój ma wyglądać (nie licząc nagłych wypadków, ale one zdarzają się bardzo rzadko), więc Jemu nie dziękuję. To tak jak bym podeszła do waflownicy z tekstem 'cześć, dziękuję ci za to, że dziś nie pada i poznałam nowych ludzi' oO "

no właśnie, mi też się to wydaje dziwne. Chyba już nic do tego nie dodam Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agap




Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:02, 13 Wrz 2009    Temat postu:

"jak to jego świat, to niech w nim zamieszka. "

jakbym miała wybór to wolałabym gdzieś w przestworzach latać i śmiać się z ludzi niż mieszkać między nimi Razz ale to moje zdanie, nie Jego Razz

"Uważasz, że jak mam szefa, to mam się przed nim płaszczyć?"

może nie od razu płaszczyć. jeżeli nie czuje się wyższości Boga nad sobą to po co udawać? to nie ma sensu. swojego tatę szanujesz. dzięki niemu (i mamie ;d) żyjesz, oni Cię wychowywali. masz do nich szacunek. kochasz ich za to. ja mam tak samo, ale z Bogiem. nie traktuję go jak szefa/władcę itd., tylko tak jak Ty swoich rodziców.

"To już jest poczucie wyższości jego nad nami, czyli jest w pewien sposób egoistyczny karząc skakać koło siebie, mianowicie ma grzech."

pewne poczucie wyższości? przecież jest Bogiem. to nie poczucie tylko fakt. nie jest człowiekiem, który ma grzech unosząc się pychą tylko istotą, który to wszystko stworzył.
nie karze skakać koło siebie. ale jak już wcześniej pisałam, Twoim rodzicom okazujesz szacunek, babci dziękujesz za dobrą zupę, więc jemu też się to należy. szacunek za to, że Cię stworzył, dziękowanie np. za to, że jesteś zdrowa itd.

" Bóg grzesznikiem? -.-"

PŚ -> "Twój Bóg jest Bogiem zazdrosnym"


PS- szacuneczek za wytrwałość Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agap




Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:03, 13 Wrz 2009    Temat postu:

ee, nawet nie wyszło tego dużo Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Just_Me




Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 1835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Nie 19:10, 13 Wrz 2009    Temat postu:

Spoko, ja zawsze czytam wszystko xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
St.Olga




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tekturowej teczki

PostWysłany: Pon 15:25, 14 Wrz 2009    Temat postu:

agap napisał:
"jak to jego świat, to niech w nim zamieszka. "

jakbym miała wybór to wolałabym gdzieś w przestworzach latać i śmiać się z ludzi niż mieszkać między nimi Razz ale to moje zdanie, nie Jego Razz

"Uważasz, że jak mam szefa, to mam się przed nim płaszczyć?"

może nie od razu płaszczyć. jeżeli nie czuje się wyższości Boga nad sobą to po co udawać? to nie ma sensu. swojego tatę szanujesz. dzięki niemu (i mamie ;d) żyjesz, oni Cię wychowywali. masz do nich szacunek. kochasz ich za to. ja mam tak samo, ale z Bogiem. nie traktuję go jak szefa/władcę itd., tylko tak jak Ty swoich rodziców.

"To już jest poczucie wyższości jego nad nami, czyli jest w pewien sposób egoistyczny karząc skakać koło siebie, mianowicie ma grzech."

pewne poczucie wyższości? przecież jest Bogiem. to nie poczucie tylko fakt. nie jest człowiekiem, który ma grzech unosząc się pychą tylko istotą, który to wszystko stworzył.
nie karze skakać koło siebie. ale jak już wcześniej pisałam, Twoim rodzicom okazujesz szacunek, babci dziękujesz za dobrą zupę, więc jemu też się to należy. szacunek za to, że Cię stworzył, dziękowanie np. za to, że jesteś zdrowa itd.

" Bóg grzesznikiem? -.-"

PŚ -> "Twój Bóg jest Bogiem zazdrosnym"


PS- szacuneczek za wytrwałość Razz



Ale mój tata czy mama nie zrobili sobie świątyni i nie każą wymyślać pochwał i pieśni na swój temat. Dużo ludzi twierdzi, ze Bóg tego od ciebie nie oczekuje, ale to nieprawda. Ludzie najpierw przedstawiają go jako lamusa a potem On sam w ewangeliach i innych książeczkach mówi coś a'la "Ja jestem waszym jedynym panem, pokłońcie się mi" -.-'

Sama sobie zaprzeczasz. Fakt, że stworzył ziemię? Dlatego czuje się lepszy? Czyli co? Są jakieś wyjątki od 7 grzechów głównych? Bóg może wszystko prawda? Nawet robić 'kruczki'...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
St.Olga




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tekturowej teczki

PostWysłany: Pon 15:27, 14 Wrz 2009    Temat postu:

PS

""jakbym miała wybór to wolałabym gdzieś w przestworzach latać i śmiać się z ludzi niż mieszkać między nimi, ale to moje zdanie, nie Jego.""


Tak głębiej się nad tym zastanawiając... Teoretycznie Twoje zdanie, nie Jego, ale ciekawe w takim razie są inne powody, dla których nic nie robi, tylko nami steruje...

A może jednak Bóg się ze mnie śmieje? Cieszę się, że dostarczam mu tyle rozrywki... I że moje problemy, które sam mi stwarza, jeśli już chcemy mówić o jego władzy, są dla niego zabawne. Czuje się jak mapet, dziękuję...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez St.Olga dnia Pon 15:29, 14 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agap




Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:43, 14 Wrz 2009    Temat postu:

7 grzechów głównych jest skierowane do ludzi !!! i ludzie je wymyślili (mylisz z dekalogiem)! Bóg (BÓG to nie człowiek!) nie grzeszy. On nie tylko czuje się lepszy, on nim jest. LUDZIE są sobie równi, ale Bóg jest nad nimi.

"Bóg może wszystko prawda?"

tak! jest wszechmogący, wszechwiedzący itd. jeżeli uważasz, że to nie fair, albo ściągasz Boga do naszego, człowieczego poziomu (co jest błędem) albo sama uważasz się za nie wiadomo kogo (co jest błędem i grzechem, ale Ciebie to nie obchodzi, bo po 1- nie wierzysz, po 2-moje zdanie jest niczym w stosunku do Twojego, nieomylnego jak sądzę).

Bóg nie karze sobie "wymyślać pochwał i pieśni na swój temat". to robią ludzie/kościół. Ty masz go szanować/kochać/rozmawiać z nim - tego od Ciebie oczekuje względem siebie- niczego więcej.
ewangelię pisali apostołowie, opisywali to co mówił im Jezus (syn boży, nie Bóg), w innych książeczkach piszą teolodzy (nie Bóg).

"Sama sobie zaprzeczasz"

jak już coś to zaprzeczam religii, nie sobie. ja wiem tyle co sama doświadczyłam, pojęłam i co mi przekazano.

ale ja bym na tym skończyła, bo po pierwsze- kłócić się z Tobą kompletnie nie ma sensu, gdyż Ty wiesz najlepiej. wypowiadasz się na temat o którym nie masz pojęcia (no bo skoro nie wierzysz, nie interesujesz się tym, nie znasz PŚ itd.). po drugie- nie gadamy o tym samym Bogu. Ty gadasz o bogu, człowieku, który stoi na równi z rodzicami/Tobą/koleżanką/babcią.... ja o Kimś innym...

Amen Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
St.Olga




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tekturowej teczki

PostWysłany: Pon 15:55, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Nie, nie wiem najlepiej. Tylko zastanawia mnie, że traktujesz Boga jak rodzica, a sama mi mówisz, ze to ja go zniżam to poziomu rodzica.

Jaką masz religię? Bo coś mi mówi, że chyba nie nadążasz. Skoro człowiek to wszystko wymyślił (min. 7 grzechów) to dlaczego mam tego przestrzegać? Dlaczego wierzysz w coś, co wymyślili ludzie? Czyli wyznajesz wiarę w Boga czy człowieka? Jeśli opierać się na samym Bogu to Kościół z całą jego armią i zasadami nie jest nam potrzebny. Tak samo jak treść modlitwy, ogólny przebieg modlitw, miejsce modlitwy czy święta i ich obchód.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
St.Olga




Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tekturowej teczki

PostWysłany: Pon 15:58, 14 Wrz 2009    Temat postu:

acha, jeszcze coś o Bogu Wielkim.
Bóg jest wszechmogący, wszechwiedzący i bla bla bla... Ok, ja go nie sprowadzam do stanu śmiertelnego, mojego. Ale nie jest on moim Szefem. Albo chcesz wierzyć, bo kochasz i chcesz, albo dlatego, że się boisz/czujesz jego nacisk,władzę/tak wypada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agap




Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:08, 14 Wrz 2009    Temat postu:

no, nie wyobrażam sobie 'wierzenia' z powodu strachu/przymusu. dlatego rozumiem Cię, że nie wierzysz, bo nie czujesz tego, potrzeby itd. tylko, że Twoje argumenty po prostu do mnie nie docierają i nie rozumiem Twojego rozumowania. ja wierzę, bo po prostu nie wyobrażam sobie tego nie robić. to tak jakbym żyła w przekonaniu, że nie mam matki. spadłam z drzewa, nikt mnie nie urodził itd. ja kocham, ale nie 'wierzę'. ja po prostu wiem ;P i w głowie mam coś takiego, że jak ktoś tylko myśli inaczej, to, może nie od razu chce go przekabacić na 'swoją' stronę, tylko po prostu wytłumaczyć dlaczego ja mam takie zdanie, a nie inne. i spróbować mu wytłumaczyć, że się myli.
ale nie da się tego zrobić, gdy druga osoba tego nie chce/nie potrzebuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.withoutavril.fora.pl Strona Główna -> Muzyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 153, 154, 155  Następny
Strona 18 z 155

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin